Też kiedyś zaczynaliśmy. Wiemy, jak to jest trzymać w ręku pęk kwiatów i zastanawiać się, co dalej. Jak je ułożyć, żeby nie przedobrzyć. Bo we florystyce, którą uprawiamy, chodzi o to, aby podążać za naturalnym pięknem kwiatów. Wydobyć je i podkreślić. Tylko tyle i aż tyle. Tego właśnie uczymy w naszej szkole bukieciarstwa. Tych, które/rzy dopiero zaczynają przygodę z kwiatami, i tych, które/rzy chcą się doskonalić. Zabierzemy was na rabaty naszej farmy, a nie na giełdę, gdzie kwiaty wyglądają jakby wyszły spod jednej matrycy. U nas zobaczycie, że każdy kwiat jest inny. Każda gałązka, każdy liść. Że inaczej wyglądają o świcie, inaczej w południe i pod wieczór. Po deszczu i w upalny dzień. Nasze kursy to niepowtarzalna okazja do podglądania kwiatów 24h na dobę. Dopiero w takiej dawce zaczyna się je lepiej rozumieć.
Też kiedyś zaczynaliśmy, ale dziś mamy już za sobą 10 lat doświadczenia. I bardzo chętnie się nim dzielimy. Znamy florystyczne tricki, dzięki którym bukiet zawsze wychodzi efektownie, kwiaty dłużej zachowują świeżość, a niepozorne dodatki nadają oryginalny sznyt. Do tego dobrze mieć rozeznanie w gatunkach. Tego też uczymy na naszych kursach.
A ponieważ obaj mamy wykształcenie artystyczne, dużą wagę przywiązujemy do kompozycji, palety kolorystycznej, różnorodnych faktur. Od zawsze inspiruje nas sztuka – mistrzowie malarstwa i fotografii, dawni i współcześni – z takiej perspektywy też spojrzymy z wami na kwiaty. Inspiracja – ważna rzecz.